Autor |
Wiadomość |
|
Kazuya_Mishima
Gość
|
Wysłany: Wto 9:52, 08 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Czołga sie goły facet po trawie..I nagle przechodzi facet i pyta sie:
-co pan robi
A on na to:
Pase konia!!!!
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
bercik204
Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Wto 10:18, 08 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
oj to bylo The best
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kazuya_Mishima
Gość
|
Wysłany: Wto 10:35, 08 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
bercik204
Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Wto 12:10, 08 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Wpada facio do domu...
-Jadźka,wygrałem w lotto...pakuj sie!
-A co wyjeżdżamy?
-Nie,wypierdalasz!
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kazuya_Mishima
Gość
|
Wysłany: Wto 13:26, 08 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
dobre
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kazuya_Mishima
Gość
|
Wysłany: Śro 11:58, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Jasiu stuka długopisem o ławkę.
Pani: Jasiu dlaczego stukasz dlugopisem o lawke ??
Jasiu: Bo mi sie wypisal.
Pani. To dobrze, bo juz myslalam, ze masz Parkinsona!!!
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
THOMAS
Administrator
Dołączył: 24 Lip 2006
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Śro 13:25, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Do banku w Szwajcarii przychodzi klient. Podchodzi do okienka bankowego i kładzie obok niego olbrzymią walizkę, po czym oglądając się na boki, oznajmia szeptem kasjerowi:
– Proszę pana, ta walizka jest pełna pieniędzy. Chciałbym je wpłacić na lokatę do państwa banku. To razem całe 3 miliony euro.
Na to kasjer, uśmiechając się:
– Proszę Pana, nie ma co tak ściszać głosu, przecież bieda to żaden wstyd...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kazuya_Mishima
Gość
|
Wysłany: Śro 13:53, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kazuya_Mishima
Gość
|
Wysłany: Śro 14:12, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Dresik: nazwa łacińska - (obijus mordus)
Stworzenie niezwykle inteligentne. Potrafi w miarę umiejętnie posługiwać się kijem. Dresik składa się z krępego korpusu z mocno rozbudowanymi kończynami górnymi i dolnymi, oraz małą główką ze śladowym płatem czołowym. Charakterystyczną cechą dresika są trzy paski wzdłuż całego ciała.
Występowanie: dresiki są drapieżcami. Występują w stadach, na terenach gęsto zabudowanych. Prowadzą głownie nocny tryb życia. Swoje terytorium oznaczają moczem. Najczęściej czynią to w okolicach przystanków komunikacji miejskiej oraz kiosków. Podkreślają w ten sposób swoją dominację nad resztą zwierząt. Obecność na swoim terytorium oznajmiają innym zwierzętom również głośnymi rykami. Jedynym zagrożeniem dla dresika jest inny dresik. Do walki pomiędzy dresikami dochodzi, gdy zostaje naruszone terytorium danego stada przez członka obcego stada.
Rozmnażanie:Aby doszło do zbliżenia z samicą, dresiki muszą wprowadzić się w nastrój zwany potocznie upojeniem alkoholowym Wtedy nie ma znaczenia wygląd samicy. Samo zbliżenie trwa zwykle nie dłużej niż trzy minuty. Dresiki służą jedynie jako reproduktory, bowiem po zapłodnieniu zostawiają samice wraz z młodymi.
Życie dresików jest przedmiotem badań dwóch światowej sławy naukowców: magistra Funkcjonariusza - Policji oraz prof. Sędziego. Zajmują się oni dokładnym badaniem życia obyczajów dresików oraz prowadzą specjalny naukowy spis wszystkich dresików. Dzięki temu zoologowie będą mieli pełną wiedzę, na temat tych ciekawych drapieżników.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
THOMAS
Administrator
Dołączył: 24 Lip 2006
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Śro 15:44, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
zarabiste
Nauczycielka przedstawia nowego ucznia w Amerykanskiej klasie:
- To jest Sakiro Suzuki z Japonii
Lekcja sie zaczyna. Nauczycielka mowi:
- Dobrze, zobaczymy jak sobie radzicie z historia. Kto mi powie czyje to slowa: "Dajcie mi wolnosc albo smierc"?
W klasie cisza jak makiem zasial, tylko Suzuki podnosie reke i mowi:
- Patrick Henry, 1775 w Filadelfii.
- Bardzo dobrze Suzuki. A kto powiedzial: "Panstwo to ludzie, ludzie nie powinni ginac"?
Znowu Suzuki:
- Abrzham Lincoln, 1863 w Waszyngtonie.
Nauczycielka patrzy na ucznoiw z wyrzutem:
- Wstydzcie sie. Suzuki jest Japonczykiemi zna amerykanska historie lepiej niz wy!
Nagle slychac czyjs glosny szept:
- Pocaluj mnie w dupe, pieprzony Japonczyku.
- Kto to powiedzial!? - krzyknela nauczycielka.
Na to Suzuki podnosie reke i recytuje:
- General mac Artur, 1942 w Guadalcanal, oraz Li Lacocca, 1982 na walnym zgromadzeniu w Chryslerze.
- Suzuki to kupa gowna! - slychac glosny krzyk z sali.
Na co suzuki:
- Valenino Rossi w Riona Grand Prix Brazili, 2002 roku.
Klasa szaleje nauczycielka mdleje. Nagle otwieraja sie dzwi i wchodzi dyrektor:
- Cholera, takiego burdelu to ja jeszcze nie widzialem.
Suzuki:
- Leszek Miller do wicepremiera Hausnera na posiedzeniu komisji budzetowej w warszawie w 2003 roku.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|