Forum UL Strona Główna
 Forum
¤  Forum UL Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
UL
Forum pszczolek z 25 ULa
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
Dowcipy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum UL Strona Główna -> Zlote mysli / Humor Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Dowcipy
Autor Wiadomość
Kazuya_Mishima
Gość






PostWysłany: Nie 14:22, 10 Wrz 2006    Temat postu:
 

Ps. Dzieki

Poznał chłopak dziewczynę. Po kilku spotkaniach ona zdecydowała się zaprosić chłopaka na obiad niedzielny do rodziny. W związku z tym, że chłopak pochodził z biednej rodziny i nie miał za wiele kasy, nie wiedział za bardzo w co ma się ubrać i co zrobić żeby dobrze się zaprezentować. Po chwili zastanowienia wpadł na genialny pomysł. Przypomniał sobie, że ma w szopie starego Junaka, więc w połączeniu ze starymi dżinsami i kurtką skórzaną będzie git. Poszedł do szopy, odgarnął całe to siano, którym pojazd był przykryty i... zamarł. Junak był cały zardzewiały. Już prawie się załamał, gdy wpadł na genialny pomysł. Wysmaruje go wazeliną... Jak pomyślał tak zrobił, junak świecił się jak psu jaja. W niedziele pojechał do dziewczyny, ona czekała na
niego przed wejściem i mówi:
• Słuchaj Kaziu, pamiętaj o jednej rzeczy, po zjedzeniu obiadu nie wolno Ci się odzywać. Kto pierwszy to zrobi, ten myje wszystkie gary... No taka jest u nas tradycja.
Kaziu myśli: "niech będzie, no problemo, chyba ich porypało, jeżeli myślą, że ja, gość, będę mył te gary".
Weszli do domu, kwiatuszki dla mamusi, dzień dobry, witamy itp. Obiad minął bez problemu, wszystkim smakowało, skończyli jeść i... cisza, nikt się nie odzywa. Ojciec myśli: "co ja się będę odzywał, robiłem na nockę, a teraz miałbym te gary myć. Nigdy w życiu, siedzę cicho". Matka myśli: "nom chyba ich poczesało, jeśli myślą, że się odezwę. Cały dzień gotowałam, a teraz miałabym zmywać. A tam ta patelnia jest tak urypana... Nie ma mowy siedzę cicho". Dziewczyna myśli: "Żeby tylko Kazik się nie odezwał..." Kazik myśli: "Porąbani, przyszedłem w gości i myślą, że będę gary mył???"
Minęła godzina i cisza. Kazik się wkurzył, wziął swoją dziewczynę, położył na stole, zdjął majtki i zerżnął.
Ojciec myśli: "a co mnie to obchodzi, pewnie dyma ją codziennie, ja się tych garów nie chyce".
Matka myśli: "w dupie to mam. Jak pomyśle o tej patelni, to mi się słabo robi".
Mija dwie godziny i cisza. Kazik się wkurwił, wziął matkę, położył na stół i ją zerżnął.
Ojciec myśli: "!#$% mać, przegiął pałę, ale ja to mam w dupie. Całą noc harowałem, a teraz będę garnki mył?"
Dziewczyna myśli: "Grunt, żeby się tylko Kazik nie odezwał".
Mijają trzy godziny i cisza ale... zaczął padać deszcz... Kazik podbiega do okna, patrzy a tam całą wazelinę zmyło mu z Junaka. Załamany myśli:
"Huk, odezwę się."
• Czy macie może wazelinę???
A ojciec na to:
• To ja już może umyję te garnki...

Powrót do góry
THOMAS
Administrator



Dołączył: 24 Lip 2006
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Nie 15:38, 10 Wrz 2006    Temat postu:
 
hahahahahaha


Główny Urząd Ceł postanowił przeprowadzić ankietę wśród celników na temat łapówkarstwa. Jedno z pytań zadawanych przez komisję brzmiało: "Ile czasu potrzebujesz, aby za łapówki kupić BMW?". Celnik na polsko-niemieckiej granicy odpowiada:
- Dwa, trzy miesiące.
Celnik na polsko-czeskiej granicy:
- No, z pół roku.
Celnik ze "ściany wschodniej", po dłuższym zastanowieniu:
- Dwa, trzy lata.
Komisja zadziwiona:
- Tak długo?
Celnik ze "ściany wschodniej":
- Chłopaki, nie przesadzajcie, BMW to w końcu duża firma...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
bajdos




Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Algonquin Ilinois USA

PostWysłany: Nie 16:26, 24 Wrz 2006    Temat postu:
 
Na wystawie sztuki nowoczesnej doszło do skandalu. Ktoś zniszczył instalację pt. "Poranna mgła wieczorem" przesuwając bez wiedzy autora w inne miejsce betonową figurę słonia.
Autor zareagował histerycznie więc przeprowadzono śledztwo, które szybko wykazało, że to po prostu sprzątaczka zbyt gorliwie wykonywała swoje obowiązki.
Dyrektor muzeum wezwał ją więc na rozmowę.
- Narobiła nam pani sporego kłopotu
- Przepraszam, chciałam posprzątać za tą figurą.
- Ale jakim cudem pani zdołała przesunąć betonowego słonia naturalnych rozmiarów?
- Ja w Biedronce pracowałam wcześniej.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
zieko




Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pią 1:16, 29 Wrz 2006    Temat postu:
 
[link widoczny dla zalogowanych] - polecam wszystkim ta stronke olbrzymia doza niebanalnego humoru



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
THOMAS
Administrator



Dołączył: 24 Lip 2006
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Sob 23:48, 21 Paź 2006    Temat postu:
 
Polska wyszła z grupy i jest mecz z Brazylią.
Przed samym meczem Brazylijczycy schodzą do szatni a tam okazuje się, że nie przygotowano dla nich koszulek, jest tylko jedna z nazwiskiem Ronaldinho.
Chwilę postali, pomyśleli, w końcu mówią: "Ronaldinho, co zrobić... to idź sam, poradzisz sobie"a reszta Brazylijczyków poszła do pubu na piwo...
Siedzą na tym piwie, po około 20 minutach postanowili sprawdzić co się dzieje na meczu, włączyli telewizor a tam 1:0 dla Brazylii.
Zadowoleni, wyłączyli telewizor i dalej piją piwko.
W 88 minucie - tuż przed końcem meczu, postanowili sprawdzić co się dzieje.
Włączają, a tam.... 1:1 - bramkę strzelił Rasiak.
Zdziwili się bardzo, no ale trudno, mecz się skończył, idą po swojego kolegę i mówią do niego: "Ronaldinho, co tak marnie - dałeś sobie strzelić bramkę?!"
Na co Ronaldinho: "Chłopaki, to nie moja wina, dostałem czerwoną kartkę i od 46 minuty nie było mnie na boisku!"



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
uksk
Gość






PostWysłany: Nie 9:21, 22 Paź 2006    Temat postu:
 
Dobre

Powrót do góry
Matt




Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Września

PostWysłany: Czw 20:02, 09 Lis 2006    Temat postu:
 
Trzech gości założyło się o stówe oto kto wejdzie jak najwyższe piętro w budynku, po zjedzeniu grochówki.

Pierwszy zjadł tą grochówke i idzie.
Pierwsze piętro mówi:
-nie no ja już nie mogę
patrzy więc na klatce schodowej lezy bezdomny rozpiął mu spodnie i nasrał
Drugi zrobił to samo i poszedł
Dziesiąte piętro i mówi
-Ja już nie mogę
patrzy na klatce jest wóżek i tam nasrał
Trzeci zrobił też to samo:
dwudzieste piętro i mówi :
-Kurde, ja już nie mogę
patrzy nic niem ani bezdomnego ani wózka więc otworzył okno i się wysrał
Na drugi dzień w gazecie pojawił się intrugujący artykuł

Bezdomny nasrał pomiędzy kalesony a spodnie
Dziecko nasrało więcej niż waży
A spadające gówno zabiło policjanta:)



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
THOMAS
Administrator



Dołączył: 24 Lip 2006
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Czw 22:46, 09 Lis 2006    Temat postu:
 
dobre


Chłop miał 200 kur i ani jednego koguta. Poszedł do sąsiada, kupić tak ze
trzy na początek.
A sąsiad na to:
- Ale po co trzy? Słuchaj stary - ja ci sprzedam Kazia. Kazio to jest taki
kogut, że ci te wszystkie 200 kur spoko obsłuży.
OK, po trzeciej wódce dobili targu, chłop wrócił z Kaziem do gospodarstwa,
wypuścił go z klatki i mówi:
- Słuchaj Kaziu - to jest teraz twoje gospodarstwo, 200 kur na ciebie czeka,
wyluzuj się, jesteś tu jedynym kogutem, nie ma co się spieszyć, tylko mi się
nie zmarnuj - kupę kasy za Ciebie dałem.
Ledwo skończył mówić, SRU! Kaziu wpadł do kurnika. Przeleciał wszystkie
kury kilka razy, tylko pierze leciało. SRU! Poleciał do budynku obok gdzie
były kaczki - to samo. Chłop krzyczy, próbuje go hamować. Ale gdzie tam!
SRU! Poszedł Kazio za stadem gęsi i zniknął w oddali.
Rano chłop wstaje, patrzy - leży Kaziu na podwórku, kompletna padlina. Nad
nim krążą sępy. Podbiega i krzyczy:
- A widzisz Kaziu, mówiłem Ci, daj spokój, tyle kasy w błoto...
A kaziu otwiera jedno oko i syczy przez zaciśnięty dziób:
- Cśśś, spie*dalaj, bo mi sępy płoszysz...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
sir_romanek




Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 3:48, 10 Lis 2006    Temat postu:
 
Może nie jest to dofcip ale co się naśmiałem:P

[link widoczny dla zalogowanych]



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
osatra
Moderator



Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Pią 7:32, 10 Lis 2006    Temat postu:
 
:d dobre



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum UL Strona Główna -> Zlote mysli / Humor Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 7 z 8

 
Skocz do:  
 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy